Michał Bacik

Michał “Baks” Bacik

Trener / Instruktorka Sztuk Walk
  • Brazylijskiego Jiu-Jitsu i Submission
  • MMA
  • Boks
  • Boks Tajski
  • Krav Maga
  • Urban Knife Fighting
  • Kettlebell
  • Treningi Siłowo - Kondycyjne
Certyfikaty

Fascynacja Michała sztukami walk zaczęła się w roku 2003 od zajęć Krav Maga, prowadzonych przez najlepszych trenerów w Polsce: majora Piotra Tarnawskiego oraz kapitana Włodzimierza Kopcia. Po kilku latach intensywnych treningów w tym systemie samoobrony, zdobył pas brązowy a w roku 2020 pas czarny - 1 Darga

Równocześnie zaczął uczęszczać do klubu „Strefa Walki” na zajęcia Brazylijskiego Jiu-Jitsu i MMA, gdzie zodobył purpurowy pas oraz do klubu „Junior Boks”, gdzie doskonalił techniki bokserskie.

W klubie „Strefa Walki” trenował pod okiem Karola Matuszczaka, Sławomira Barczaka, Rafała Szymańskiego i Andrzeja Stolzmana. Karol Matuszczak jest prekursorem i założycielem pierwszego klubu BJJ w Polsce, a ponadto zwycięzcą pierwszej walki w formule MMA jaka odbyła się w naszym kraju.

Obecnie Michał posiada brązowy pas w Brazylijskim Jiu-Jitsu zdobyty u bardzo wymagającego trenera Sławomira Barczaka, głównego instruktora klubu Barracuda.

W kolejnych latach bardzo intensywnych treningów Michał Bacik trenował Kickboxing i Muay Thai, między innymi w Poznańskim klubie „Our Team” pod okiem Łukasza Smolińskiego oraz w klubie „Czerwony Smok”. Boksował również w znanym klubie „Boks Poznań”, którego zawodnicy zdobywali medale na najwyższym poziomie, nie tylko polskim ale i światowym.

W 2020 roku Michał zdał pomyślnie egzamin instruktorski Urban Knife Fighting u samego twórcy tego systemu jako jeden z pierwszych czterech instruktorów UKF.

Michał trafił również do Krzysztofa Cierpisza, który zajął się jego przygotowaniem siłowo-kondycyjnym i przekazał ogromną wiedzę z tej dziedziny. Krzysztof będzie zawsze inspiracją dla Michała i przykładem tego, jak dzięki własnemu uporowi i samozaparciu można wytrenować swoje ciało.

Michał od początku odznaczał się wytrwałością i uporem, zawzięcie ćwiczył, co robiło wrażenie zarówno na kolegach jak i jego trenerach jego normą stało się 14 treningów tygodniowo lub więcej.

Nie lubił odpuszczać treningów technicznych, sparringów czy treningów kondycyjnych, dzięki temu jest świetnym przykładem, że chcieć to móc i walka o siebie zawsze się opłaci.

Dzisiaj Michał może pochwalić się świetnym wytrenowaniem i bardzo dużą wiedzą z zakresu sztuk walk. Nie stoi jednak w miejscu, to jego pasja, w dalszym ciągu doskonali swoje techniki i samego siebie. Pasją chce zarazić innych, a wiedzą chce i potrafi się dzielić.